Wiele mówi się o prawach dziecka, prawach człowieka i obywatela. Mówi się: „masz prawo…, nikt nie może Ci zabraniać…” Ale czy to znaczy, że mogę robić co mi się podoba bez ponoszenia żadnych konsekwencji? Jak to naprawdę jest? Gdzie są granice moich praw? Jak motywować dzieci do wypełniania obowiązków? Dlaczego dobrze jest, gdy dziecko ma swoje obowiązki i czy warto wychować „bezstresowo”? Do czego prowadzi i czym grozi takie wychowanie?
Komentarze